24 sie 2010
[Tekst Piosenki] "Opaść na dno"
Stoję na szczycie ogromnej góry
Spoglądam w dól
Widze wszystkie swoje problemy
Z którymi się uporac nie mogę
W odbiciu wody widze dziewczynę
Wrzuca mnie na głęboką wodę
A ja się topie wołając o pomoc
Nikt nie usłyszał mego wołania...
Czy dlatego ze jestem inny jestem gorszy?
Czy dlatego że nic nie mówię jestem gorszy?
Czy dlatego że nie umiem się odnaleźć jestem gorszy?
Czy dlatego że nie mam co ze sobą zrobić jestem gorszy?
Opadam na samo dno ...
Topiąc sie we własnym smutku
Dostrzegam tamta dziewczynę
Ona śmieje się ze mnie
To boli szalenie nie mogę powstrzymać swych łez
Uderzam o kamien na dnie
Wypływa czerwona krew...
Czy dlatego ze jestem inny jestem gorszy?
Czy dlatego że nic nie mówię jestem gorszy?
Czy dlatego że nie umiem się odnaleźć jestem gorszy?
Czy dlatego że nie mam co ze sobą zrobić jestem gorszy?
Oddałem swe życie...
Mnie już tutaj nie ma
Nie powstane na nowo
Co było to było
Nie wróci na dobre
Stojąc pomiedzy piekłem a niebem
Wrota otwierają sie
Lecz ja nie trafaiam
Do żadnych z nich ...
Czy dlatego ze jestem inny jestem gorszy?
Czy dlatego że nic nie mówię jestem gorszy?
Czy dlatego że nie umiem się odnaleźć jestem gorszy?
Czy dlatego że nie mam co ze sobą zrobić jestem gorszy?
Kochałem ciebie...
18 sie 2010
[Opowiadanie/Humor] Z pamiętnika Emo Martynkii ;D
n4zYfF4M 51ę M4R7YnK4. z4cZnę 0d 73g0 ż3 bYł4m z m0yą 515 N4 z4qP4Ch, Był0 0BłędN13 5pędZ1L15mY 74M ChYb4 C4ł3 4 g0dZ1Ny 5HuK4ł4m n0fFyCh 3M0 cL07h1nG 1 BuY C0 n13C0 4L3 74K1 y3d3n b0y 51ę n4 Mn13 l00K1nG, bYł b05K1 My$l4ł4m ż3 M1 h34R7 fFy5K0CzY Y4K g0 54Ff, 7yLK0 y3dN0 4L3, Był N0Rm4l n13 bYł y4K Y4 N13 M14ł 73g0 57Yl3, gDy fFy5hL1$mY Z Z4QpófF CrY 51ę, 0N Był 74K n13B14ń5K0 b055K1 4Yć 4 Y4 n13 m14ł4M 0dFf4g1 Mu p0fF13dZ13ć ż3 M1 51ę p0d0b4 B0 y3573$mY Z DfFóCh różNyCh $Ff147óFf, Zd0ł0fF4N3 z 515 b4cK fF K13RuNq h0m3, c14Gl3 7h1nK1nG 0 74M7Ym b0y , fF D0Mu m07H3R Z4Pr0p0n0fF4ł4 m1 D1Nn3r 4L3 0DmófF1ł4M, n13 m14ł4M 0cH07y y3$ć,4 Ff5hY57K0 pRz3z 73g0 B0Y, 515 mN13 P0C135H4ł4 4L3 70 bYł0 U53l355, p05Hł4m z4r4z 5L33p. n4573Pn3g0 Dn14 fF4K3 M3 uP M0Y4 515 1 K4Z4ł4 m1 51ę 5hYbK0 Dr3553D, N13 Ff13Dz14ł4M FfH47'5 g01Ng 0N, 5Ch0dZ3 5Ch0d4m1 Ff dół 1 Ff1dZ3 fF M01cH D00r5 73G0 b055K13g0 B0Y, 5Kąd 0N 51ę 7u74Y FfZ1ął, 515 MrUgNęł4 3Y3 4 y4 D0My$l1ł4m 51ę 0 c0 Ch0dZ1.
- Cześć jestem Arek od pewnego czasu robisz zakupy w centrum handlowym, może wyskoczymy gdzieś?
4cC3P73d y3g0 Pr0$Bę, M0Y3 h34R7B347 y4K 5h4l0n3, m14ł4M C4ł3 r3d p0l1cZK1. P05hL15mY D0 c1n3m4 GdZ13 l3p13Y 51ę m37, P0 534N513 fF C1N3M4 p05Hl1$My d0 Y3G0 h0u53, 4 0n fF Y3G0 r00M Z4Czął mN13 K155 , 0błęDn13 c4łUy3 4yć, 0Dl3c14ł4M, z4cZął Mn13 pRzY7Ul4ć d0 513b13 y4K PlU5H B34r. Był0 yUż l473 Mu514ł4m g01N H0M3 b0 M07h3r cZ3K4ł4 N4 mN13 Z 5uPp3r, P073M 0P0Ff13Dz4ł4m 0 n1m 515 y4K1 0N Y357 5Ff337 4yć 1 p05Hł4m 5l33P. c1ężK0 m1 Był0 f4lL 45L33p. N3X7 d4y b0y pRzY5H3Dł p0 Mn13 1 45K PrZy 515 0 cH0Dz3n13. 1 73Ll 74K :*:*:*
17 sie 2010
[Humor] Gdyby były osiagnięcia w Mcdonald's na x360 ;)
26 osiągnięć 1000/1000 G
1. Witamy w Mcdonald's! - Zakończ sukcesem rozmowe o pracę 5G
3. Szejka trzeba dolać! - Dolej szejka 10G
4. Gdzie jest ogrzewanie? - Zrób ogrzewanie na kuchni 10G
5. 8 na grill! - Wrzuć 8 mięs na grill 10G
6. Bułki do tostera! - Stostuj swoje pierwsze 8 regularnych. 10G
7. Centralnie! - Zgarniruj dowolną kanapkę aby nie wyciekał z niej sos 10G
8. Kurtka!? po co mi ona! - Zrób dostawę bez korzystania z kurtki 15 G
9. Regularny demon szybkości! - Zgarniruj 8 Czisów nim mięso zdąży wyjśc pierwsze. 15G
10. Podwójna szybkosć - Zgarniruj Wieśmaca i Royala w 10 sekund. 20G
11. Tempo! - Użyj dowolnego tempa na kuchni 20G
12. 1:1 - Wstaw ciastko jabłkowe i sezonowe. 20G
13. Rosołek - Wstaw ścierki do prania i wyjmij je z pralki po zakończeniu prania. 25G
14. Pamiętaj o gramaturze! - Zgarniruj dowolną Tortillę idealną gramaturą składników. 30G
15. Skompaktowac? - Skompaktuj worki z zaplecza (15 worków) w 10 minut. 30G
16. Mcwrap razy trzy - Zrób wszystkie 3 Tortille będąc na Bopie. 30 G
17. NYBC Master - Zgarniruj New York Beef Classic w 10 sekund 30G
18. 6 Big Maców, ohujałeś? - Zgarniruj 6 Big maców nim mięso zdąży wyjść pierwsze. 35G
19. 20 cm - Posól frytki gdy wyjdą 20 cm nad nimi bezbłędnie 10 razy. 40G
20. Smaży się! - Przestrzegaj standardów rynny UHC i wyrzucaj mięso oraz spisuj na straty gdy minie czas jego przydatnosci 50G
21. Lobby jest czyste? - Utrzymaj maxymalną czystość na Lobby przez 1 godzinę. 50G
22. Gorąco! - Wytrzymaj na frytkach 10 godzin. 50G
23. 11.5 H - Pracuj 11,5 godzin 75G
24. Break! - Pracuj bez przerwy. 100G
25. Podwyżka!? - Dostań swoją pierwsza podwyżkę 125G
26. Ansul - odpal Ansula gdy będzie pełno ludzi na serwisie 175G
11 sie 2010
[Humor] Redtube ja i ... Facehugger!!!
Odpalam Redtube, już rozpinam rozporek aż nagle zapinam go spowrotem widząc cień podobny do pająka, pauzuje filmik zdjemuje kapcia i szukam gnoja który mi przeszkadza. Patrze za szafkami, pod łóżkiem, w rogach sufitu, nie ma go , dobra to tylko głupi pająk odpalam filmik i rozpinam rozporek, aż tu nagle widze znowu cien tym razem byłem szybszy, odwracam sie i nagle cos obrzydliwego rzuca mi sie na ryj!!! Nie moge tego za cholere odczepić z twarzy, a rodziców nie ma w domu, szlag by to , co to do cholery jest, nagle spadł pilot od telewizora podczas szarpania sie ze stworem, włączyły się wiadomości "Uwaga z laboratorium uciekł Facehugger, przyczepia sie do twarzy!"
- Cholera w moim domu jest Facehugger!
Zaniepokojony sięgam w ciemno cokolwiek, wziałem plastikowa butelkę pełną wody i napierdalam gnoja, ale ten się bardziej "przyssał" Nawalam go tym razem padem od Xboxsa, dupa gnój się nie chce odczepić, miałem już dość oglądania jego otworu "szparkowego". Chciałem wrócic do RedTbue jak najszybciej... Z nerwów zacząłem sie z nim siłować, próbowałem go odkleić ale to nic nie dało, zacząłem napierdalac głową w klawiaturę...
vgbfdhhjkfjkb
Rozluźnił uscisk...
Przypomniałem sobie, ze w szufladzie mam paralizator, uzyłem go i natychmiast popiesciłem gnoja prądem, od razu gnój opuscił moją twarz i zaczął sie ewakuować, nie dałem mu uciec, zacząłem go deptać nogami, jednak gnój był śliski to wziałem rurę od odkurzacza i napierałem z całej siły, poraziłem go paralizotorem, a on został sparalizowany, miałem teraz szansę, szybko wybiegłem do kuchni wziałem tasak i z całym impetem przekroiłem skurwysyna. Gdy "umierał" wydawał dźwięk podobny do orgazmu kobiety, gdy już się nie ruszał, podniosłem go ostrożnie i wyrzuciłem do kubła i cieszyłem sie RedTube, a tu niemiła niespodzianka, usunięto 250GB z dysku, to były moje pornosy wszystkie, a Redtube nie odpalało filmików!!!
End ;)
Problem] Dziecko a dorosły
Chciałbym byc ciagle dzieckiem, nic cię nie ogranicza, nie masz żadnych problemów, nawet nie wiedziałes o ich istnieniu, a teraz jesteś dorosły wkraczasz w pewny etap w życiu, gdize podejmujesz ważne decyzje, wiecznie masz jakies problemy z którymi musisz sie uporać, gdyby problemów nie było moze życie miałoby inny smak ...
[Problem] Spadaaaam!
Poprostu pięknie, Kasia pracuje do końca tygodnia bo wyjeżdża do Grecji czy gdzieś tam, no cóż zawsze tak jest jak chciałbym coś zrobić, druga sprawa rodzice chcą mnie wysłać na jakiś odwyk od kompa, nie mają prewności czy wrócę wyleczony za te 3 miesiace czy moze będzie ze mna gorzej albo zostanie bez zmian, nie chce aby mnie odwiedzali, a jak mnie tam beda gnębić to nigdy im nie wybacze ...
8 sie 2010
[Problem] Żerowanie
Może to nie zabrzmi normanie ale ja żywię się ludzkim nieszcześciem, za każdym razem tak poprowadze rozmowe aby usłyszeć od tej osoby cos złego co jej sie w życiu przytrafiło, czy to chłopak lub dziewczyna rzucił/a, nieszczesliwy wypadek itp. Mam wrażenie że Bóg nadał mi taką funkcję i zrobił ze mnie bezczułego człowieka ...
6 sie 2010
[Problem] Rok 2010 Love/Hate
Niepotrzebne skreslic
Ten rok jest dla mnie chyba najgorszy, zbyt wiele się nacierpiałem, dowiadujac sie od kolegi że jest z Małgosią, osobą na której mnie zalezało, nawet się ciąłem po łapach ale to było minęło, trwało to 4 miesiące (O_o) ... Jeśli mam cierpieć jeszcze w tym roku to wolałbym odejśc z tego świata, mam go po prostu dosyć, życie wcale nie jest takie zabawne, rzygac mi sie chce jak widze tych wszystkich ludzi podjaranych pełnią życia. co jest w tym fajnego w tym całym życiu, że co założysz rodzinę, popracujesz, popłacisz rachunki i do piachu, bez sensu ...
[Problem] Dziewczyna w pracy.
Juz od miesiaca pracuje w pracy pewna dziewczyna Kasia chciałbym sie z nią umówić, wydaje sie ciekawą osobą, jest zawsze promienna i uśmiechnięta, we wrześniu opuszcza pracę, nie wiem od czego zacząć: Umówić sie na kawkę, spacerek, chciałem ją zaprosić na urodziny ale nie wypaliło gdyż nie miałem jeszcze ogarnietych co do dnia i godziny. Przypuszczam iż ma chłopaka ale nie jestem do tego przekonany do konca, a wprost jej sie nie zapytam ... Podobała mi się jeszcze Jola która podobna była do Małgosi, z którą się kiedyś spotykałem, lecz spoglądam na grafik a jej na grafiku nie ma ;/ Albo sie zwolniła albo ją zwolnili ...
5 sie 2010
[Sen] Luna, księżycowa dziewczyna
Tak mniej wiecej przedstawiała się ta piękna istota z mojego snu, z pewnym wyjątkiem gdyż miała skórzana kurteczkę ^^
Idę sobie wieczorkiem na mieście, i gadam jaki ze mnie nieudacznik i wogóle, życie przestało mnie interesować. Spojrzałem chwilę przed siebie i ku moim oczom biegła w moją stronę Dziewczyna, z wyrazu jej twarzy widać było strach i obawę przed czymś. Zatrzymałem ją , ale ta odepchnęła mnie, pobiegłem za nią. Tak sie złożyło że nie odstepowałem jej na krok, nawet zobaczyłem że wbiegła do swojego mieszkania. Wszedłem tylnym wejściem, dotykajac ją zza jej pleców po chwili poleciałem na pobliska scianę. Ta dziewczyna nie była "normalna". Zapytałem się jej, czego sie tak obawia, zamilkła, podeszłem i przytuliłem płaczącą dziewczynę, z bliska była jeszcze bardziej śliczna, nie mogłem patrzec jak dziewczyna cierpi. Gdy sie uspokoiła, podziękowała mi za opiekę, przedstawiłęm się jej, ona mi również, miała piękne niespotykane imię "Luna" (Księżyc Jap.), powiedzałem jej wprost że obronie ją bez względu na wszystko, wiedzałem że to nie jest zwykła "miastowa" dziewczyna, bo jaka by mną rzuciła o scianę nie dotykając. Takie coś nazywamy telekinezą. Po chwili słyszę jakąś konferencję pod drzwiami mieszkania Luny, usłyszałem ładowanie magazynka, złapałem Lune i padłem z nią na ziemię przed ostrzałem z obrzyna, gdy zobaczyłem z kim mam do czynienia, zrozumiałem że to ma związek z nadludzkimi umiejętnościami Luny. Gość z obrzynem miał chwilową przewagę, bowiem coś sie ze mną niezykłego stało, unikałem pocisków niczym w scenach z matrixu, a gdy uderzyłem jednego z tych łysoli, ten przeleciał przez kilka ścian, nie miał szans na przeżycie. Po rozprawieniu się z postałymi dwoma Luna coś mamrotała pod nosem, gdy podeszłem bliżej usłyszałem "Taki sam jak ja ..." Luna znów zaczęła płakać, zabrałem ją na pomost z pieknym widokiem na pełnie księżyca, powiedziałem jej że wiem iż ma moc telekinezy, a ona mi powiedziała, że wiedziała iż posiadam ukrytą moc, powiedziałem jej żeby już nic nie mówiła, już po wszystkim, po tych słowach rozstalismy się a ona podbiegła i ucałowała mnie w policzek, po czym sie uśmiechnęła i stała na pomoście.
End
Idę sobie wieczorkiem na mieście, i gadam jaki ze mnie nieudacznik i wogóle, życie przestało mnie interesować. Spojrzałem chwilę przed siebie i ku moim oczom biegła w moją stronę Dziewczyna, z wyrazu jej twarzy widać było strach i obawę przed czymś. Zatrzymałem ją , ale ta odepchnęła mnie, pobiegłem za nią. Tak sie złożyło że nie odstepowałem jej na krok, nawet zobaczyłem że wbiegła do swojego mieszkania. Wszedłem tylnym wejściem, dotykajac ją zza jej pleców po chwili poleciałem na pobliska scianę. Ta dziewczyna nie była "normalna". Zapytałem się jej, czego sie tak obawia, zamilkła, podeszłem i przytuliłem płaczącą dziewczynę, z bliska była jeszcze bardziej śliczna, nie mogłem patrzec jak dziewczyna cierpi. Gdy sie uspokoiła, podziękowała mi za opiekę, przedstawiłęm się jej, ona mi również, miała piękne niespotykane imię "Luna" (Księżyc Jap.), powiedzałem jej wprost że obronie ją bez względu na wszystko, wiedzałem że to nie jest zwykła "miastowa" dziewczyna, bo jaka by mną rzuciła o scianę nie dotykając. Takie coś nazywamy telekinezą. Po chwili słyszę jakąś konferencję pod drzwiami mieszkania Luny, usłyszałem ładowanie magazynka, złapałem Lune i padłem z nią na ziemię przed ostrzałem z obrzyna, gdy zobaczyłem z kim mam do czynienia, zrozumiałem że to ma związek z nadludzkimi umiejętnościami Luny. Gość z obrzynem miał chwilową przewagę, bowiem coś sie ze mną niezykłego stało, unikałem pocisków niczym w scenach z matrixu, a gdy uderzyłem jednego z tych łysoli, ten przeleciał przez kilka ścian, nie miał szans na przeżycie. Po rozprawieniu się z postałymi dwoma Luna coś mamrotała pod nosem, gdy podeszłem bliżej usłyszałem "Taki sam jak ja ..." Luna znów zaczęła płakać, zabrałem ją na pomost z pieknym widokiem na pełnie księżyca, powiedziałem jej że wiem iż ma moc telekinezy, a ona mi powiedziała, że wiedziała iż posiadam ukrytą moc, powiedziałem jej żeby już nic nie mówiła, już po wszystkim, po tych słowach rozstalismy się a ona podbiegła i ucałowała mnie w policzek, po czym sie uśmiechnęła i stała na pomoście.
End
[Sen] "Ręka noga cheesburger na ścianie"
To będzie najbardziej idiotyczny sen o jakim przeczytacie ... zostaliście ostrzeżeni ...
Miała to byc moja pierwsza nocka w pracy, na 23 do roboty sobie spokojnie idę, wchodzę do środka. Na sali jadalnej totalna masakra, stoły poprzewracane, krzesełka połamane, ani żywej duszy. Kod do drzwi został wyłamany, myślę sobie "Co jest kur..!?" dobra nie zważając otwieram drzwi, jestem na zapleczu, ta ogromna pustka ... Wkurzyłem się, wchodze do "Crew Room", gdzie spędzamy przerwy, nikogo nie ma "Czemu do cholery restauracja jest otwarta, jak nikogo nie ma!? ;/" Pozostało mi odwiedzić "Mgr Room" Tam ktoś siedział w fotelu , powoli podchodzę po czym obracam fotel, i co widze? obgryzioną ze skóry naszą kierowniczkę, która po chwili się na mnie rzuca! Aaaaaaaaaaaa!!!
End
Poznajmy się. "Księga Gości"
Żeby nie było tak to jestem ja ;P
Witaj w moim świecie chorych wizji moich koszmarów, postrzeganiu swiata, zbiorów opowiadań oraz moich problemów ^^
Jakże interesujące będzie czytanie moich wypocin, tiaaa już to widzę, setki słit komenciów pod postami ... Bez komentarza.
Znając życie nawet nikt tutaj nie zajrzy ale robie tego bloga dla siebie nie dla innych, z jakiego powodu? Z nudów oczywiście ^^
Dobra teraz troszeczkę o sobie:
Piotr 21 latek, ukończyłem zawodówkę o profilu Monter -Elektornik, pracuje w Mcdonald's od ponad roku (O_o). Słucham Screamo,Rocka, Visual Rocka, Symphonic Rocka. Lubię grać w gry na moim X360 i PS2, właściwie to gram od małego, oglądam też anime lubię tez wyjść na jakieś piwko czy seansik do kina. Jeszcze nie znalazłem swojej "drugiej" połówki, ale kto wie, może kiedyś ^^
A zatem witaj w moim świecie ^^
Wpisujcie się! ;P
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)





